Lata 30. XX wieku w modzie to przede wszystkim powrót do klasycznej kobiecości. Ta dekada odeszła od wcześniejszych ideałów i stworzyła własne, zupełnie inne. Panie nie chciały już być chłopczycami, a marzyły by wyglądać jak tajemnicze femme fatale. Kobiece stroje przede wszystkim ukazywały odkryte ramiona i uwydatniały talią. Mimo to panie jednak nadal miały słabość do garderoby niczym prosto z męskiej szafy i zakładały nawet garnitury.
Nie traciły jednak w tym nic ze swojej kobiecości i subtelności. Trendy lansowały wówczas głównie gwiazdy kina, a ludzie coraz bardziej zaczynali interesować się filmem. Bez cienia wątpliwości klasyczną ikoną tamtego okresu była Marlena Dietrich. Gwiazda gustowała w męskich ubraniach, nosiła marynarki i białe koszule, a włosy układała w fale posypane złotym pyłem. Trendy, które zrodziły się właśnie w latach 30. były rozwijane w kolejnych dekadach.
Ideał kobiety, który zrodził się właśnie wtedy przetrwał do dzisiaj, w przeciwieństwie do poprzednich.
